Ikona zegar

Czas czytania - 8 min

#polishstudent w wielkim świecie – SEP u Dominika Wiszniewskiego

Gotowy aby przeżyć niezwykłą przygodę? Zapraszamy Cię na wyprawę do Kolumbii! O swoich praktykach w ramach programu SEP opowie nam Dominik.

Student farmacji za granicą - Dominik Wiszniewski

Dominik Wiszniewski

Kolumbia

Laboratorium

Paulina Mucha: Ciekawi mnie bardzo, dlaczego wybrałeś właśnie Kolumbię na miejsce swoich zagranicznych praktyk studenckich. Jeśli miałbyś określić jeden główny powód, dla którego tam wyjechałeś, to co by to było? 

Chciałem koniecznie wyjechać do Ameryki Południowej/Środkowej, dlatego przejrzałem opisy możliwości wyjazdu na stronie IPSF. Najbardziej spodobały mi się Kolumbia i Kostaryka, a przeważyło to, że Kolumbia jest tańsza do życia.

Przeczytaj także: Student Exchange Programme – praktyki zagraniczne dla studentów farmacji

Czy trudno było się dostać na praktyki do Kolumbii?

Nie, dostać się było bardzo łatwo. Oprócz mnie w SEPie w Kolumbii brała udział jeszcze tylko jedna dziewczyna z Kostaryki (a przynajmniej tylko z nią miałem styczność), tak więc nie jest to zbyt oblegany kierunek. W związku z tym łatwo jest się dostać, ale jednocześnie brakuje innych studentów, z którymi można by było spędzać wspólnie czas.

Twój SEP odbywał się w laboratorium. Jak wyglądał u Ciebie taki typowy dzień praktyk? 

Po przyjściu do pracy dowiadywałem się od dziewczyny, która odpowiadała za opiekę nade mną, z kim i nad czym będę danego dnia pracował. Wiem, jak to brzmi – laboratorium w Medellin – ale wbrew bujnym wyobrażeniom było to laboratorium analityczne, w którym w zasadzie robiłem wszystko to, co przewijało się na różnych zajęciach w trakcie studiów. Fajnie było sobie to wszystko odświeżyć. W środku dnia mieliśmy godzinną przerwę na obiad i odpoczynek. Jednocześnie nie musiałem pracować w pełnym wymiarze godzin, także miałem sporo czasu po pracy dla siebie.

Co było dla Ciebie najbardziej zaskakujące, jeśli chodzi o różnice między praktykami w Polsce i za granicą? 

Nie robiłem praktyk w laboratorium w Polsce, więc na poziomie samych praktyk trudno mi wskazać jakieś różnice. Jednakże Kolumbijczycy niewątpliwie pracują dużo więcej – 10 godzin dziennie to norma, a spotkałem osoby, które dochodziły do 12-13 godzin, a do tego 6 godzin w soboty. 

Jak wspominasz osoby, z którymi miałeś okazję współpracować podczas praktyk? 

Bardzo pozytywnie! Byliśmy w podobnym wieku i z każdym z łatwością można było znaleźć jakieś wspólne tematy. Kilka osób postawiło sobie za cel nauczenie się perfekcyjnej wymowy mojego nazwiska podczas mojego pobytu, tak że byłem bardzo ciepło przyjęty i świetnie się tam czułem. 

Czy pomiędzy zajęciami miałeś dużo czasu wolnego? Jak go spędzałeś? 

Co do zasady zmiana w laboratorium trwała od 7 do 17, ale ja przychodziłem ok. 9 i czasami wychodziłem wcześniej. Wieczory spędzałem z reguły w imprezowo-turystycznej dzielnicy Medellin, ucząc się salsy i poznając ludzi 🙂 Czasami grałem też w piłkę z chłopakami na boisku nieopodal mojego mieszkania, no i oczywiście dużo zwiedzałem.

Sporym zmartwieniem studenta wyjeżdżającego na praktyki zagraniczne jest to, czy dogada się z innymi. 😉 Jak to wyglądało w Twoim przypadku? W jakim języku się porozumiewałeś i na jakim poziomie?

W Ameryce Południowej bez hiszpańskiego ani rusz. W laboratorium była jedna osoba, która chciała ze mną podszlifować angielski, ale po dwóch dniach chyba się tym zmęczyła i wróciliśmy do hiszpańskiego 🙂 

Przed wyjazdem miałem spory zasób słownictwa i jako taki poziom gramatyki, ale brakowało mi używania tego w praktyce. W pracy jednak rozmawialiśmy bez przerwy, dzięki czemu mój poziom hiszpańskiego znacząco się podniósł (wg mnie z A2 do B1/B2).

Wróćmy do samej organizacji praktyk. Jak wyglądał Twój kontakt z uczelnią, do której wyjeżdżałeś? 

Wszystko odbywało się za pośrednictwem SEO Kolumbii, z którym byłem w ciągłym kontakcie. On zorganizował mi miejsce pracy, a także pomógł w znalezieniu zakwaterowania. Przed samym wyjazdem musiałem też załatwić kilka formalności, odbywało się to drogą mailową z odpowiednią osobą z uczelni.

Czy ktoś pomagał Ci zaklimatyzować się na miejscu? Mieliście zorganizowane jakieś integracje, wyjazdy?

3 czy 4 razy wyszliśmy na miasto, 2 razy zaprosili mnie na imprezę i to w zasadzie tyle. Organizatorzy (których nota bene była zaledwie garstka) mieli sporo swoich zajęć, pracę itp. Na początku, zwłaszcza kiedy nie znałem miasta, czułem, że marnuję wolny czas. Jestem jednak dość doświadczony w podróżowaniu i szybko zorganizowałem sobie atrakcje nie czekając na zaproszenie od gospodarzy. Jednak osoba nie mająca takiej łatwości mogłaby być nieco sfrustrowana. Warto zatem mieć pewien plan B.

Jak wyglądało Twoje zakwaterowanie na miejscu? 

Wynajmowałem pokój z Airbnb, który pomógł mi znaleźć SEO. Koszt wynosił ok. 1000 zł za miesiąc, co wydało mi się nieco drogie, zwłaszcza że w tamtym czasie za pokój na studiach płaciłem 600 zł. Aczkolwiek nie znam kosztów wynajmu mieszkań w Kolumbii, porównuję to do ogólnej różnicy cen między Kolumbią a Polską.

Jakie było Twoje największe wyzwanie związane z wyjazdem? Jak sobie z nim poradziłeś? 

Planowanie podróży. Był to czas pandemii, wobec czego byłem wciąż niepewny tego, czy nie będę miał kwarantanny po powrocie. Jednocześnie chciałem po drodze zwiedzić Madryt. W pierwszą stronę zaplanowałem sobie tam 16-godzinną przesiadkę, żeby mieć chociaż szansę odwiedzić Santiago Bernabeu. W związku z tym moja podróż od wyjścia z domu w Suwałkach (z przesiadkami w Warszawie, Madrycie i Bogocie) do wejścia do mieszkania w Medellin trwała 46 godzin. 

Na powrocie dostosowałem sobie terminy lotów w ten sposób, aby mieć możliwość odbycia kwarantanny w Madrycie, a jednocześnie nie spóźnić się do Polski na rozpoczęcie stażu. Ostatecznie żadna kwarantanna nie była wymagana, zwiedziłem Madryt i spełniłem marzenie bycia na meczu Realu 🙂 Wymagało to niezłej gimnastyki, ale wszystko poszło pomyślnie.

Na meczu Real Madryt – marzenie spełnione! (fot. materiały od rozmówcy)

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie z wyjazdu? 

Podzielę się dwoma wspomnieniami. Pierwszy to spojrzenie w znacznik lokalizacji na telefonie kiedy już dotarłem do mieszkania w Medellin – to była moja pierwsza podróż poza Europę i trochę nie wierzyłem, że wszystko się udało. Drugi moment to lądowanie na lotnisku w Krakowie. Te 2 miesiące uświadomiły mi, jak kocham Polskę i że tu jest mój dom 🙂 

To były najbardziej emocjonalne wspomnienia, zaś to najlepsze zachowam dla siebie 🙂

Jeśli miałbyś zmienić jakieś aspekty związane z wyjazdem, to co by to było? Czy jest coś, co zrobiłbyś inaczej?   

Nie przychodzi mi na myśl nic, na co mógłbym sam mieć wpływ. Od perfekcyjnego spakowania się, przez dobre zaplanowanie podróży, aż po aktywności na miejscu – wszystko podczas tego wyjazdu udało się świetnie i mogę z całą pewnością powiedzieć, że to była moja podróż życia.

Wyobraź sobie, że pakujesz się do dalszej zawodowej drogi. Do Twojego plecaka zmieszczą się jednak jeszcze tylko 3 przedmioty – wartości. Co dał Ci takiego wyjazd, co weźmiesz dalej ze sobą? 

Dogłębne poznanie obcej kultury. Jako Polacy lubimy narzekać na nasze wady, porównywać się do beztroskich i serdecznych Latynosów. Jednakże każdą kulturę należy przyjmować z całym dobrodziejstwem inwentarza, a ja taki przyjąłem. I teraz doceniam Polaków jeszcze bardziej 🙂

Jakie masz rady dla studentów, którzy dopiero wyjadą na taki wyjazd, albo się nad nim zastanawiają? 

Wydając pieniądze na podróże czasem nie jesteśmy nawet świadomi, jak wiele zyskujemy. Podróżowanie poszerza horyzonty, uczy poprzez przeróżne napotykane wyzwania, rozwija zdolności językowe i wiele, wiele innych. Ale to można osiągnąć i bez SEPu. Jeśli natomiast do tego dołożymy stworzenie sobie międzynarodowych znajomości w branży, zyskanie doświadczenia pracy i poznanie funkcjonowania służby zdrowia w innym kraju, a także wartościowy wpis w CV, to wszystkie argumenty na „nie” przestają być istotne!

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies w celach analitycznych, reklamowych oraz do realizacji usług. Pliki cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Szczegółowe informacje w zakresie polityki prywatności i zasad wykorzystania plików cookies dostępne są TUTAJ.